środa, 25 stycznia 2017

Opętania - wpływ złych duchów na ludzi - egzorcyzmy

Egzorcyzmy - wpływ złych duchów na ludzi - opętania



Istnienie duchów dobrych i złych w zaświecie i ich wpływ na ludzi, skłania do tego, aby bardziej przyjrzeć się temu zjawisku. Każdy wpływ złego ducha na świadomość człowieka, a przez to na jego życie na tym świecie, powoduje tak zwane większe lub mniejsze "opętanie". Dlatego też ważne jest to, jak bronić się przed wpływem złych, opętujących duchów i jakie metody ochrony podjąć. Znajomość metafizyki, choćby tylko pobieżna - pozwala dzielić istoty na dobre, złe oraz pomieszane dobro-złe, czyli będące podobnie do ludzi mieszanką złych i dobrych skłonności. Walka dobra ze złem trwa nieustannie, a bywa, że ludzie ulegając wpływom - nie są w stanie określić się w którą stronę zmierzają.

Całkowicie dobrymi zwane są duchy anielskie, dobre, dewaiczne zamieszkujące Niebiosa-Dewaczan, a całkowicie złymi duchy diabelskie, piekielne, piśaćowe, zamieszkujące sfery Piekieł - Wawrę czy Narakę. Istoty dobro-złe zamieszkują tak zwany niższy świat nazywany Podziemiem albo Patalą. Pradawne księgi hermetyczne, henochiańskie podają nawet w szczegółach ile duchów złych głównodowodzących w mroku uwięzionych jest w zaświecie kręgu ziemskiego istnienia i jakie są ich imiona. Pisma wschodnie, tantryczne i wedyjskie zgodne są co do istnienia mrocznych krain oraz istot, które świadomie dążą do zła. Pan Kriszna uczy nawet, że każda planeta we wszechświecie ma coś w rodzaju więzienia dla istot bardzo złych jakie zboczyły ze ścieżki i jęły szkodzić wszystkiemu co boskie. Oczywiście każdy zły duch ma możliwość poprawy, ale zło nie jest jakąś bezosobową siłą, a jest w rzeczywistości całkowicie osobowe i pochodzi od konkretnych zdegenerowanych, diabolicznych istot. 

Ich więzienie ogranicza ich zasięg działania w całym kosmosie i owszem, ale do okręgu ziemskiego globu i jego niższych sfer bytu takich jak plan fizyczny i astralno-mentalny, stąd dużo błędnych i mrocznych przekazów oraz inspiracji z zaświatów pochodzi właśnie od upadłych i wykolejonych złych bytów. Wystarczy sobie wyobrazić jednostki mordercze jak Hitler czy Kaligula, które jako byty duchowe żyją w zaświecie i mogą kogoś inspirować do czynienia podobnego zła jakie czyniły te złe istoty za życia ziemskiego. Przerażające jest to, jak mogą łowić dusze dając im fałszywe i złe natchnienia z zaświatów. Dlatego od wieków przestrzega się przed bezkrytycznym przyjmowaniem jakiś tam natchnień czy inspiracji, które płyną ze sfer astralnych czy mentalnych, z kamamanasu czyli z tak zwanych chanellingów. 

Wśród ludzi głęboko zajmujących się wiedzą duchową doskonale znany jest fakt, że negacją istnienia zła i złych duchów zajmują się głównie same złe duchy i osoby opętane, aby omamieni ludzie nie byli w stanie zidentyfikować ani zła ani jego źródła ani nawet zagrożenia. Dlatego aby nie ulegać opętaniu trzeba wystrzegać się mętnych filozofii, które wbrew zdrowemu rozsądkowi i faktom zaprzeczają istnieniu zła, złych duchów i sfer piekielnych, wystrzegać się tych, którzy uczą demonicznych nauk o mroku i chaosie jako czymś rzekomo duchowym, a także materialistów którzy wyśmiewają się z aktu egzorcyzmu, w istocie oczyszczania od wpływu i oddziaływania potęgi ciemnej strony mocy. Należy się wystrzegać także tych, co sączą słodycz i twierdzą, że nie ma zła na świecie, że istnieje tylko miłość, a wszystkie duchy są dobre i że na złe uczynki trzeba reagować miłością, bo ona tylko istnieje i ona wszystko leczy. Ludzie tak opętani przez zło i głoszące takie właśnie filozofie iż zła nie ma - są nosicielami największego zła, bo wpływają swymi chorymi filozofiami na życie innych ludzi, których ciągną w mrok i sfery ciemności umysłowej, depresje i cierpienie.

Cechą charakterystyczną osób opętanych przez diabelskie duchy na nauki o egzorcyzmach jest reakcja typu: “no jak to, a przecież zła nie ma, przecież wszystko jest dobre i boskie”, i to jest sygnał ostrzegawczy, że mamy do czynienia z osobą całkowicie lub w znacznym już stopniu owładniętą przez jakiegoś złego ducha z astralnej czy mentalnej, niewidzialnej sfery bytu. Nerwowa i emocjonalna negacja istnienia zła i złych duchów oraz piekieł bardziej dobitnie świadczy o opętaniu i przynależności do piekielnej czarnej loży o której uczyli wszyscy Mistrzowie Mądrości niźli zgrubne krzywdzenie czy mordowanie, które bywają powodowane chwilowymi impulsami niekontrolowanych emocji, a nie świadomym ukrywaniem istnienia i roli demonów, maskowaniem działalności złego na tym świecie. Fakt, że naiwne ludowe wyobrażenia diabła jako sierściucha z ogonem i kopytami mogą śmieszyć i odstręczać swym prostactwem ludzi o wysokiej inteligencji, nie upoważnia do negowania istnienia zła, ani nie jest dowodem na jego nieistnienie. Takie wyobrażenia jak wiadomo pochodzą z uproszczonych opisów dla prostych ludzi, a ich głównym źródłem są mistyczne sny i wizje osób duchowo zaawansowanych na tematy związane z działaniem sił mroku.

Opętanie przez złego ducha to nie są koniecznie jakieś zgrubne i prostackie impulsy do rozrabiania, niszczenia, zabijania czy grabieży jak potocznie i naiwnie zło jest kojarzone. Opętanie przez złego ducha może inspirować do wygłaszania subtelnych nauk, które ludzi poszukujących Boga wprowadzają w błąd i na dłuższą metę zatracają w ślepych uliczkach pseudomistycyzmu albo powodują do niewłaściwych nawyków. Przykładowo, Gautama Buddha uczył, że podstawą Drogi Oświecenia jest porzucenie zgubnych nałogów i zwyczajów, takich jak narkotyzowanie, pijaństwo czy palenie toksycznych ziółek pokroju papierosów, ayahuaski, marihuany, a także wszelkich środków, które otumaniają umysł i zmysły. Jeśli zatem ktoś twierdzi, że jest oświecony, a wręcz zachęca do alkoholowego upojenia czy zatruwania się nikotynowymi wyziewami to zdradza właśnie, że jest pod wpływem złego ducha, że jest istotą opętaną a nie oświeconą. Demon bardzo zły podszywa się pod Gautama Buddhę i opętuje, uwodzi osobę, która nie poddaje się korygowaniu przez Mistrza, w efekcie czego zaczyna błądzić i wygłaszać rzekomo natchnione głupoty, które sprzeczne są z samą istotą nauki duchowej jaką rzeczywiście Oświecony Mistrz Gautama Buddha był przekazał. To jest oznaka opętania, a demonom wcale nie jest trudno omamić kogoś pięknymi mistycznymi snami czy wizjami aby zmylić ich i utwierdzić w ich rzekomym oświeceniu, a potem używać do niecnych celów takich jak wypaczanie Drogi! 

Podobnie pokrętne bywają reinterpretacje wyrwanych z kontekstu cytatów wypowiedzi Jezusa, za pomocą których powstało całe mnóstwo pseudochrześcijańskich wypaczeń ujętych w iście diaboliczne dogmaty! Podstawą do uniknięcia losu pomylonych i zwiedzonych przez niewidzialne siły zła i niegodziwe duchy pseudomistyków jest dobra znajomość, rzetelna wiedza na temat zaświatów i mieszkających w nich bytach. Dużo trzeba nauki dawnych Mistrzów Wiedzy o demonach, zapoznania z demonologią i opisem światów piekielnych chociażby z pism świętych takich jak orientalne Śiwa Purany które rozjaśniają wystarczająco tę dziedzinę wiedzy dla osób początkujących tak, aby mogły wystrzegać się podstawowych błędów w naukach i unikać tych, którzy jako zaślepieni opętańcy są szkodliwą zarazą wszystkich nurtów duchowości i mistyki! Same znaczenia imion demonicznych, złych i upadłych bytów wiele potrafią wyjaśnić o sposobie działania, funkcji i roli diabelskiego pomiota w kuszeniu, zwodzeniu i zaślepianiu osób tak, aby omamione nigdy nie poznały prawdy. Imię MAYA to nazwa demona jaki kusił Gautama Buddha, imię oznaczające iluzję, zwidy, złudzenia, omamy, halucynacje, oszukaństwo, wytwarzanie pozorów, zaślepienie, zwiedzenie. 

Sam Mistrz Drogi, Gautama Buddha najbardziej uwypuklał znaczenie imienia demona w sensie ILUZJI, zdolności do łudzenia i pomylenia, tak, że człowiek owładnięty fałsz bierze za prawdę, a prawdę odrzuca biorąc ją za fałsz. I to jest typowy stan osób, które pod wpływem złego ducha żyją kłamstwem i fałszem wierząc, że głoszą prawdę. I właśnie takie osoby popadając w iluzję i ulegając złudzeniu biorą oszustów za mistrzów, a prawdziwymi mistrzami pogardzają uważając, że są fałszywi. Jest to zatarcie zdolności rozeznawania dobra od zła, prawdy od fałszu. Dlatego poleca się ludziom, aby trzymali się żyjącego Mistrza Prawdy, Śri Guru, a nie polegali na pseudoduchowych zwiedzeniach od duchów z zaświatów, aby trzymali się Drogi jaka dana im była od Boga i nie porzucali dobrego Mistrza, kiedy źli mówią kłamliwie złe rzeczy o Mistrzu! Ale i te nauki złe duchy wypaczają i wykorzystują je do ochrony swych oszukańczych wysłanników. A ci fałszerze i szerzący zło oszuści - wykorzystują nauki duchowe aby przyciągnąć ludzi, omamić ich i ogłupić bo sens nauk duchowych wypaczają, zmieniają i głoszą, że zła nie ma.

Opętania to opanowywanie przez siły zła ludzkich serc i umysłów, które odwracają się wtedy od tego, co dobre i pomocne w duchowym rozwoju. Dlatego, kiedy widzimy osoby powracające do nieczystych zwyczajów takich jak pijaństwo, narkomania czy mięsożerstwo, chociaż wydawały się być już oczyszczone, to rozumiemy, że takie postępki uwarunkowane są opętaniem przez złe, diabelskie duchy z zaświatów, które mamią i fałszywie inspirują! Jeśli widzimy, że ktoś zaangażowany gorliwie w duchowe aktywności, w szerzenie Orędzia Duchowego i prowadzenie Medytacji Jogi nagle zawiesza się, załamuje, rezygnuje czy odpada, to zawsze widzimy atak złego ducha jaki jest przeprowadzony na taką osobę i trzeba o taką duszę walczyć, robiąc na niej egzorcyzmowanie, aby odpędzić za wszelką cenę wpływ złej opętującej mocy, z której osoba owładnięta zwykle zupełnie nie zdaje sobie sprawy tak jest zaślepiona i omamiona przez moc iluzji! Jeżeli widzimy, że jakiś opętany "miszczunio" zaczyna uczyć jogi z flaszką piwa, to wiemy, że taka pseudoduchowa inspiracja pochodzi na pewno od złego ducha z ciemnej sfery piekieł.

Podstawą egzorcyzmowania jest silna modlitwa wstawiennicza do wszystkich sił dobra i dobrych duchów o pomoc w oczyszczeniu i uwolnieniu osoby od diabelskich, upadkowych pokus, omamień i zwiedzeń. Bardzo pomocna jest aktywacja aniołów Strażników Dusz, aby uchroniły osobę zwiedzioną od dewiacji, od upadku z Boskiej Ścieżki w jakieś ślepe uliczki i ułatwiły Powrót do Guru i Duchowej Wspólnoty Drogi! Im większy stopień rozwoju duchowego człowieka, tym lepszy wgląd w działanie sił zła i lepsza znajomość piekielnych duchów i diabolicznych mentalności, lepsze rozpoznawanie i większa walka o każdą duszę jaką usiłują złe czarne moce odebrać Boskiej Duchowej Drodze i oświeconemu Mistrzowi, Śri Guru! Pewne choroby ciała oraz symptomy jak drżenie i trzęsienie ciała w medytacji czy na widok uczniów boskiego Śri Guru, astma, nowotwory, skazy skóry, alergie, poranna pomroczność mogą być oznaką wpływu złego ducha lub opętania, jeśli występują u osób, które jakiegoś dobrego Śri Guru, Mistrza Drogi były już porzuciły! Dlatego ze złem należy walczyć aż do zwycięstwa, aby nie ulegać i nie pozwalać by inni, nieświadomi ludzie nie dali się zwieść opętańczym uwodzicielom i nie odpaść od Duchowej Drogi i jej Strażnika jakim jest Śri Guruh. 
Wszystkich chcących zgłębić tajniki ezoterycznej wiedzy
zapraszamy na warsztaty rozwoju duchowego


© Wszelkie prawa do publikacji zastrzeżone przez: ezoteryka-magia-okultyzm.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz